WIDOK Z MOJEGO BOKSU

“Pilch o literackim Krakowie, przyjaciolach, „Tygodniku Powszechnym” i oczywiscie sobie samym.
Pilch jest mlodym redaktorem, w zespole „Tygodnika Powszechnego” odpowiada za poczte literacka, ma wylapywac talenty. Jednoczesnie podglada i portretuje wszystko i wszystkich wkolo – jego boks, oddzielony scianka kacik z biurkiem, ulokowany jest naprzeciw wejscia. Wielcy bohaterowie okazuja sie tu bardzo ludzcy: madry Turowicz czyta kryminaly i pali ekstra mocne, ksiadz Tischner soczyscie przeklina, Kornel Filipowicz delektuje sie rozpuszczalna Neska… Pod pioro pisarza wpadaja noblisci, legendarni redaktorzy i calkiem znani przyjaciele.
Zmysl obserwacji, napastliwy humor, wysmienity literacki styl – oto caly Pilch i jego najlepsze teksty!
Ta ksiazka to podroz przez prawie trzydziesci lat pisarskiej dzialalnosci Jerzego Pilcha. Dzieki niej mozna wkroczyc do nieistniejacego juz swiata, gdy po Krakowie przechadzali sie Milosz i Mrozek, jak do siebie przyjezdzal tu Jan Pawel II, a „bruLion” byl pismem mlodziezowym. Jednak Widok z mojego boksu to nie tylko krakowskie anegdoty, ale swiadectwo wielkiej pisarskiej wrazliwosci i milosci do literatury, dla ktorej mozna „roztrwonic wszystko”.