“- Gdyby wyrzucić parę słów, ta przysięga byłaby do zaakceptowania. Pokaż tę książeczkę – poprosił Michał.
– Na przykład ‘przysięgam Narodowi Polskiemu być uczciwym, zdyscyplinowanym, mężnym i czujmym żołnierzem, wykonywać dokładnie rozkazyprzełożonych i przestrzegać przepisy regulaminów, dochować ściśle tajemnicy wojskowej państwowej, nie splamić honoru i goności żołnierza polskiego”. Macie coś przeciwko temu?
– Wyciągnąłeś rodzynki, a co z ciastem: “stać nieugięcie na straży władzy ludowej”, “stać nieugięcie na straży pokoju w braterskim przymierzu z Armią Radziecką i innymi sojuszniczymi armiami” – protestował Gaweł…”