Nic nie dzieje się przypadkiem… a może jednak?
Natalia i Urszula. Mężatki, matki, córki – poza tym nic ich z pozoru nie łączy, a jednak, jak się okaże, bardzo wiele. Tuż po przyjściu na świat zostały zamienione w szpitalu i trafiły do nie swoich rodzin. Kiedy prawda wychodzi na jaw, muszą się z nią zmierzyć.
Jaką cenę za to zapłacą? Czy będą potrafiły znaleźć się w nowej sytuacji? Jak tę wiadomość przyjmą ich rodziny? I czy istnieje szansa, by bohaterki zaakceptowały siebie nawzajem?
Anna Karpińska po raz kolejny nie zawodzi czytelników, dostarczając im potężnej dawki emocji i psychologicznej prawdy.