Podróż w mrok, który jest w każdym z nas.
Jest dokładnie za dziesięć piąta rano. Jezioro jest ledwo widoczne na horyzoncie: długa smuga w barwach ołowiu, czerni i srebra. Pracownik firmy sprzątającej za chwilę rozpocznie swój dzień pracy. To zajęcie wcale go nie brzydzi, zdaje sobie sprawę, że jest konieczne. Wie też, że w tym, co ludzie wyrzucają, kryje się niejedna tajemnica. A on potrafi wiele wyczytać ze śmieci. Bo sam ma sekret, którego pilnie strzeże.
Życiem sprzątacza rządzi rutyna i nawyk, wyjątkiem są nieczęste, lecz godne zapamiętania, wieczory specjalne. Sprzątacz nie wie jednak, że już za kilka godzin jego uporządkowane życie ulegnie całkowitej odmianie, w wyniku spotkania z dziewczyną z fioletowym pasemkiem we włosach. Ten niewidzialny człowiek, ledwo dostrzegalny cień rzucony na margines społeczeństwa, zostanie wciągnięty w jej okropną historię. A nikt, absolutnie nikt, nie może odkryć, kim jest i co właściwie robi.
Tymczasem jest ktoś, kto już podąża jego tropem. Pewna zdeterminowana łowczyni wyznaczyła sobie jasny cel: zakończyć akty przemocy i ocalić tyle kobiet, ile zdoła. I nic nie powstrzyma jej przed wypełnieniem tej misji.
Już niedługo łowczyni otrzyma cenną wskazówkę, a wtedy zrobi to, co musi: zapoluje na niewidzialny cień czający się w sercu otchłani.