„Wziąć czyjeś życie, które Historia (o ile to w ogóle możliwe) już poznała, ustaliła, zamknęła w jego kształcie ostatecznym, i zrobić to tak, aby jednym rzutem oka objąć cały łuk; więcej, wybrać taki moment, kiedy człowiek, który to życie przeżył, waży je w swoim ręku, docieka wielu rzeczy, przez chwilę udaje mu się wydać o nich osąd. Zrobić to tak, żeby wobec swojego życia zajął tę samą pozycję co my”.
Ten zamysł Marguerite Yourcenar udało się zrealizować dopiero w 1951 roku, wiele lat po pierwszej, zarzuconej próbie napisania powieści o cesarzu Hadrianie. Tak powstała jedna z najwybitniejszych książek XX wieku, w której głos rzymskiego cesarza dokonującego rozliczenia ze swoim życiem brzmi niezwykle autentycznie – pisarka znakomicie udokumentowała realia – ale i współcześnie, bo dotyka samej istoty egzystencjalnego doświadczenia. W długim liście do Marka Aureliusza Hadrian opowiada o swoich rozterkach władcy i poglądach filozoficznych, zamiłowaniu do literatury i sztuki, a także o miłości do Antinousa. Jest to zarazem głęboka medytacja nad ludzką naturą, przemijaniem i prawdą Historii.
Powieści towarzyszą Zapiski do „Pamiętników Hadriana” w przekładzie Krystyny Dolatowskiej, w których Yourcenar zdradza swój zamysł i okoliczności powstania powieści, a przede wszystkim odsłania tajemnice swej sztuki pisarskiej.