Dokadkolwiek wyjezdzal, zawsze w pierwszej kolejnosci odwiedzal trzy miejsca: swiatynie, cmentarz i dom publiczny. Lubil prostytutki, lubil aktorki, spiewaczki, pisarki – a uchodzil za pieknego mezczyzne. Chyba zaden inny pisarz nie cieszyl sie tak powszechnym uwielbieniem kobiet.
Wiekszosc zycia spedzil jednak w stanie kawalerskim, zapewniajac wszystkich, a zwlaszcza ukochana siostre Marie (ktora mowila: ,,Swoje zycie poswiecilam bratu”), ze nigdy sie nie ozeni. Kiedy to zrobil – trzy lata przed smiercia – zaprzyjazniony Iwan Bunin uznal ten krok za samobojstwo.
,,Kobieta moze stac sie przyjacielem mezczyzny tylko w tej kolejnosci: z poczatku dobra znajoma, potem kochanka, a potem dopiero przyjaciel” – twierdzil bohater Wujaszka Wani, doktor Michail Astrow, a w rzeczywistosci sam Czechow. Oficjalnie uznany za przyjaciela kobiet, dla tych, ktore go kochaly, potrafil byc okrutny i niesprawiedliwy.
Sylwia Frolow wydobywa z cienia wielkiego pisarza swoje bohaterki, ktore jednoczesnie byly bohaterkami jego utworow. Bo nie ma pisarza Czechowa i nie ma czlowieka Czechowa bez kobiet. Nie na darmo Platonow powiadal: ,,Mezczyzna bez kobiety jest jak parowoz bez pary!”.