,,Chaos sie nadyma, by wypluc sens” – spiewal Lech Janerka w 1985 roku, a zaledwie kilka lat pozniej przyszla transformacja, ktora skonfrontowala z chaosem cale spoleczenstwo. Nadejsciu wolnosci towarzyszyl niepokoj. Niepewnosc jutra na jednych dzialala wyzwalajaco, innych paralizowala. W muzyce niezwykly czas przelomu wywolal eksplozje i jak w soczewce skupil najciekawszych undergroundowych artystow i najdziwniejsze alternatywne zjawiska.
Apteka, Armia, Brygada Kryzys, Houk, Izrael, Kazik, Kinsky, Kormorany, Max & Kelner, T. Love. Schylek festiwalu w Jarocinie i pierwsze rave’y. Wiejskie komuny i miliardowe kontrakty. Queerowi wokalisci, oswieceni punkowcy, poczatki hip-hopu. Pionierskie teledyski, nowatorskie audycje radiowe, legendarne kluby i przelomowe koncerty.
Rafal Ksiezyk przeprowadza nas przez pierwsze lata transformacji, koncentrujac sie na undergroundzie, ktory umial cieszyc sie wolnoscia i z natury byl z chaosem za pan brat. Bo to wlasnie na polskiej scenie muzycznej spontanicznie realizowala sie idea spoleczenstwa obywatelskiego, ale tez bez zadnych hamulcow eksplorowano mozliwosci, ktore nadeszly wraz z nowa epoka.