Polonia Bookstore Chicago

koszyk

Cart

We will be closed December 25th, 2024 - January 2nd, 2025. Merry Christmas and A Very Happy New Year !!

Dear Readers, The Bookstore will be closed June 21st- July 5th. All orders placed between June 20th, 2024 and July 5th, 2024 will be processed and shipped starting with June 8th, 2024. We appreciate your patience and apologize for any inconvenience.
Best Seller

GARŚĆ POPIOŁU Zawierucha vol 3

Availability: In stock

Original price was: $23.50.Current price is: $21.15.

Wydawnictwo “Skarpa Warszawska” Warszawa 2023, 368 pages (soft cover)

Quantity :
Add to Wishlist
Author: Ida Żmijewska ISBN: 978-83-8329-132-1 Language: Polish Publisher: Skarpa warszawska Availability: 7-15 days Year Published: 2023 Categories: , , ,

Porywająca opowieść o sile kobiet w czasach nieustannej niepewności…

Rok 1916. Druga wiosna Wielkiej Wojny. W Warszawie rządzą Niemcy. Łagodzą nieco przepisy i pozwalają na narodowe demonstracje, ale traktują miasto jak magazyn surowców i towarów. Bez litości łupią mieszkańców, którzy z każdym dniem cierpią coraz większą biedę. A nawet głód, gdyż mimo reglamentacji, nieustannie brakuje żywności.

Dla rodziny Kellerów nastają ciężkie czasy. Osamotniona Pola czeka na powrót sióstr. Zofia przebywa w Piotrogrodzie i mimo ciągłego zagrożenia ze strony Ochrany, dobrze sobie tam radzi. Duża w tym zasługa Witolda Tarłowskiego, na którego Kellerówna spogląda coraz łaskawszym okiem. Niestety, Julia przepadła gdzieś na wschodzie i nie daje znaku życia. Nieszczęścia nie omijają ciotki Klary, która musi zmierzyć się z demonami przeszłości. Na świat przychodzi dziecko Niny.

Wszystko wskazuje, że tajemnica bankructwa i śmierci Maksymiliana zostanie wkrótce wyjaśniona. Czy jednak prawda przyniesie komuś ulgę, czy sprowokuje dalsze kłopoty? I czy rodzina Kellerów zdoła przetrwać w komplecie wojenną zawieruchę? Co stało się ze Stanisławem i gdzie przepadł doktor Warliński? Czy można bezkarnie odrzucić miłość?

I czy to prawda, że stare grzechy rzucają długie cienie?

Loading...