Czasem nie warto walczyฤ z przeznaczeniem.
Po walentynkach, ktรณre okazaลy siฤ kompletnฤ katastrofฤ , wszystko, czego chce Emilie, to ukryฤ siฤ u babci z kubeลkiem lodรณw na pocieszenie. Pragnie, ลผeby ten dzieล juลผ siฤ skoลczyล. Zasypia na kanapie, a kiedy siฤ budzi, jest we wลasnym domu iโฆ znรณw sฤ walentynki!
Emilie uลwiadamia sobie, ลผe utknฤลa w pฤtli czasowej, z ktรณrej nie moลผe siฤ wydostaฤ. Raz za razem musi przeลผywaฤ zdradฤ swojego chลopaka Josha. Nie moลผe teลผ uciec przed tajemniczym Nickiem, na ktรณrego wpada kaลผdego powtarzajฤ cego siฤ dnia.
Ile razy moลผna patrzeฤ bezradnie, jak caลe twoje ลผycie uczuciowe staje (dosลownie) w pลomieniach? Czy powtarzajฤ cy siฤ w kรณลko dzieล moลผe byฤ szansฤ , by coล zmieniฤ? Co siฤ stanie, jeลli wszechลwiat przestanie pozwalaฤ na poprawki w momencie, gdy wszystko wลaลnie zaczฤลo siฤ ukลadaฤ?