MAZEL TOW Jak zostalam korepetytorka w domu ortodyksyjnych Zydow

“Co sie stanie, kiedy lewicujaca, zbuntowana studentka z Antwerpii, mieszkajaca ze swoim iranskim chlopakiem, trafi do domu ortodoksyjnej zydowskiej rodziny, zyjacej na obrzezach belgijskiego spoleczenstwa we wlasnym, zamknietym swiecie? Czy bezposrednia, troche zadziorna dziewczyna moze sie odnalezc w srodowisku pielegnujacym zwyczaje, ktore od setek lat sie nie zmienily?
Margot przez szesc lat spedzala popoludnia w domu Schneiderow, pomagajac ich dzieciom w nauce. Jej metody dydaktyczne bywaly zupelnie nieortodoksyjne – stosowala miedzy innymi prowokacyjne pytania, obcesowe komentarze i duzo smiechu. Okazalo sie, ze w niektorych sprawach dogaduje sie z uczniami znakomicie, na przyklad w interesach (razem ze srednim synem Schneiderow, Jakovem, przez kilka lat prowadzili wspolny biznes – ona pisala jego kolegom wypracowania, on zajmowal sie logistyka i zgarnial procent).
W innych kwestiach, jak podejscie do mody czy seksu, roznice byly wieksze. Nie przeszkodzilo to jednak Margot i jej uczniom konfrontowac sie z wzajemna odmiennoscia i co dzien przekraczac dzielace ich granice. Choc pierwsze zetkniecie dwoch skrajnie roznych swiatow i swiatopogladow bylo gwaltowne, z czasem wsrod gaf i pomylek poczatkowa nieufnosc zmienila sie w niezwykla przyjazn, ktora przetrwala lata”.