Gotowanie według starych receptur to wielka podróż w nieznane. Nie wiemy, co ze sobą zabrać, aby dotrzeć do lądu. I co tam znajdziemy? Rozpoczęłyśmy podróż po historii kuchni pomorskiej. Śladów jej obecności szukamy nie tylko w gotowaniu. Rozpytujemy wśród starszych ludzi. Szukamy zapisów, zdjęć, książek. Karmimy się też własnymi wspomnieniami.
Autorki dawnych książek kucharskich we wstępie do gotowania podkreślały, że przepisy przez nie zebrane miały być tanie i łatwe w przygotowaniu. Czasy jednak się zmieniły, minęło sto lat i dziś cielęcina jest na wagę złota, dobre ryby trudno kupić, kasztany jadalne są co prawda w sklepach, ale nie ma świeżych, a trufle są do nabycia tylko w drogich delikatesach.
Wszystkie przepisy z tej książki zostały sprawdzone, przetestowane, a kiedy tego wymagały, zmodyfikowane dla potrzeb współczesnej kuchni. Jednostki miar i wag tak przeliczone, aby każdy skłonny do kulinarnych poszukiwań mógł łatwo i bez przeszkód samodzielnie przygotować danie. Przy niektórych przepisach zamieściłam swoje uwagi. Wybierałyśmy spośród setek przepisów tylko te, które naszym zdaniem będziecie chcieli i mogli wypróbować bez przeszkód.
Mamy nadzieję, że praca, którą stworzyłyśmy będzie z powodzeniem wykorzystywana przez zwolenników tradycyjnej kuchni, dzisiaj nazywanej modnie slow food. Dlatego czytelnik dostaje do rąk opis zabawy w gotowanie, a także próbę wiązania porozrywanych nitek ze światem, który odszedł wraz z żyjącymi tu niegdyś ludźmi.