Erotyczny świat Orientu pokazany otwarcie, ale z wrażliwością i uważnością.
W Maroku kobiety w minispódniczkach sądzi się za obrazę moralności.
Homoseksualistów linczuje się na środku ulicy.
Zakochanym, którzy trzymają się za ręce, grozi więzienie.
Zgwałconą trzynastolatkę przymusza się do małżeństwa z oprawcą.
I wszyscy udają, że nikomu nie dzieje się krzywda.
Leila Slimani, wybitna francuska pisarka i dziennikarka marokańskiego pochodzenia, podczas trasy promującej w Maroku jedną z jej prowokacyjnych powieści, wywołuje takie poruszenie, że dziesiątki kobiet decydują się powierzyć jej swoje najintymniejsze historie. Opowiadają o swoich relacjach z mężczyznami, o ograniczeniach, jakie nakłada na nie islam, o tym jak próbują się odnaleźć w kraju, które jest zakładnikiem religii i patriarchatu. Ich przełamujące tabu historie wstrząsają, poruszają i złoszczą.
To osobista, a jednocześnie politycznie zaangażowana opowieść o społeczeństwie zatruwanym kulturą kłamstwa i przemocy, która niewiele ma wspólnego z opowieściami o Szeherezadzie. W świecie, w którym seks jest towarem i narzędziem władzy, kobiety odzyskują prawo do opowieści o swoim losie i wreszcie stają się podmiotami swoich historii. Zabierając głos, posługują się najpotężniejszą bronią przeciwko nienawiści i powszechnej hipokryzji. Słowami.