Czas Nagrania: 40 godzin
Czyta: Filip Kosior
“Shantaram to zdumiewajaca historia mlodego Australijczyka, ktory porzucony przez zone znalazl pocieszenie w heroinie. Z czasem zaczal napadac na banki (ubrany zawsze w garnitur okradal tylko ubezpieczone firmy, przez co media zwaly go rabusiem-dzentelmenem). Schwytany, skazany na dwadziescia lat, w bialy dzien uciekl z wiezienia i przedostal sie do Indii. Ukrywal sie w slumsach, gdzie leczyl biedakow, byl zolnierzem bombajskiej mafii, walczyl z Armia Czerwona w Afganistanie. Jakby tego bylo malo, jest jeszcze Karla femme fatale, jakich malo w literaturze, i zagadka w tle pisze polecajacy ksiazke Marcin Meller. I dodaje: Shantaram to przypadek ciezkiego uzaleznienia: jezeli przeczytasz kilka pierwszych stron, jestes stracony dla bliskich i pracy na nadchodzacy czas.
Shantaram znaczy bozy pokoj.
To imie nadali bohaterowi ksiazki jego hinduscy przyjaciele, zamykajac w nim cala autobiograficzna historie opowiedziana w tej ksiazce: historie odnalezienia prawdy o sobie w Indiach. Ta droga do bozego pokoju wiodla przez tak dramatyczne wydarzenia. Ciemne interesy, handel narkotykami, falszerstwa, przemyt, handel bronia, gangsterskie porachunki a zarazem romantyczna milosc, glebokie przyjaznie, poszukiwanie mentora, poznawanie filozofii Wschodu. To wlasnie Shantaram“.