TU BYLEM TONY HALIK

“Mieczyslaw, Max, Antonio, Tony. Halik duzo opowiadal. Setki przygod, tysiace anegdot od Alaski po Australie. Trudno zliczyc, ile razy otarl sie o smierc. Wiecznie prowokowany los stykal go nie tylko z niebezpieczna natura, ale takze z wyjatkowymi ludzmi, od Evity Peron po Richarda Nixona. A choc wersje wydarzen zmienialy sie nierzadko w zaleznosci od okolicznosci, nosil jeszcze w sobie wiele nieujawnionych, pilnowanych do konca tajemnic, nieznanych nawet jego wielkiej milosci, zyciowej partnerce przez blisko cwierc wieku, Elzbiecie Dzikowskiej.
Wiekszosc pamieta go z programu „Pieprz i wanilia” w ktorym opowiadal o swoich egzotycznych podrozach. Ale zanim urodzony w Toruniu Mieczyslaw Sedzimir zostal Tony’m Halikiem przezyl kilka roznych zyciorysow: byl Polakiem i Argentynczykiem. Czasem Indianinem; najczesciej zestrzelanym pilotem II wojny swiatowej, francuskim partyzantem, autorem pierwszego wywiadu dla NBC z Fidelem Castro, laureatem Pulitzera, pilotem Juana Peróna i odkrywca ukrytej stolicy Inkow. Albo nie byl zadnym z nich. Z cala pewnoscia wybieral sie jednak na Ksiezyc.
Proba oddzielenia faktow od mitow w tej niezwyklej, zagmatwanej i barwnej biografii, to jednak nie jedyny atut ksiazki. By wszystko bylo zrozumiale, autor poszerza konteksty, z ktorych wylania sie historia znacznej czesci zeszlego stulecia, od okupacji w Europie, przez powojenna fale emigracji do Argentyny, specyfike pracy dziennikarskiej w slynnym magazynie „Life”, dzieje Meksyku z olimpiada 1968, czy poszukiwanie legendarnej, ostatniej stolicy Inkow, po zycie w PRL-u i „Solidarnosc”: Halik byl jednym z pierwszych zagranicznych dziennikarzy, ktorzy dostali sie do stoczni. Przewija sie mnostwo znanych ludzi, by wspomniec jeszcze Kapuscinskiego, Vargasa Llose, Kissingera, Fidela i Raula Castro…”