Czasem życie daje drugą szansę na przeżycie pierwszej miłości.
Pamiętasz swoją pierwszą miłość? Chłopaka, na którego widok brakowało ci tchu, a motyle w brzuchu łaskotały cię milionami skrzydełek? Dla Alison pierwsza miłość miała twarz Daniela i brzmiała jak piosenki, które nagrywał dla niej na kasetach podpisanych jej imieniem. Jak wszystkie piosenki o miłości. A potem… Choć jest pisarką, brak jej słów, żeby opowiedzieć, co było potem…
Od dnia, w którym dostała od Daniela składankę z najlepszymi piosenkami, minęło wiele lat. Myślała, że udało jej się o nim zapomnieć. Ale czy można zapomnieć kogoś, kogo kochało się tak mocno, tak prawdziwie? Wystarczyło, że wysłał jej jedną piosenkę, właśnie tę piosenkę, by Alison poczuła się, jakby znów miała szesnaście lat.
Czy ich miłość mogła przetrwać próbę czasu?
Jane Sanderson snuje czułą i nostalgiczną opowieść o spóźnionej miłości, która rozkwitła na nowo dzięki muzyce. To chwytająca za serce historia rozpięta między dwoma kontynentami i napisana w rytmie piosenek Davida Bowiego, Joni Mitchell, Pink Floyd i Blondie; piosenek, które sprawiają, że dawno zapomniane łomotanie serca i dreszcz na skórze wracają ze zdwojoną siłą.