Bonaparte był święcie przekonany, że kluczem do każdego podboju jest zniszczenie armii nieprzyjaciela. Państwo zaś pozbawione zorganizowanej siły militarnej powinno poddać się samo.
„Jest wielu dobrych generałów w Europie – mówił – ale chcą oni widzieć za wiele rzeczy na raz: ja zaś widzę tylko jedno – masy (nieprzyjacielskie) i dążę do zniszczenia ich”.
Zmierzając konsekwentnie do realizacji tego celu Napoleon we wszystkich okolicznościach stosował podstawową zasadę koncentracji w odpowiednim czasie i miejscu sił większych od tych, jakie w tym samym czasie i miejscu posiadał przeciwnik. Zdobycie wiadomości o ruchach i położeniu nieprzyjaciela, błyskawiczne kolejne uderzenie na zgrupowania jego wojsk, okrążenie ich i odcięcie od połączeń z krajem, a następnie pościg bez wytchnienia, aż do pełnego rozproszenia lub zniszczenia sił przeciwnika – oto system, jaki Napoleon uważał za najlepszy i jaki stosował z powodzeniem w większości swoich kampanii.
Fragment przedmowy gen. Tadeusza Pióro