Polonia Bookstore Chicago

koszyk

Cart

Dear Readers, The Bookstore will be closed June 21st- July 5th. All orders placed between June 20th, 2024 and July 5th, 2024 will be processed and shipped starting with June 8th, 2024. We appreciate your patience and apologize for any inconvenience.
Best Seller

PLUSZOWE MAŁPY LOTERYJKI I POETKA W SZYFLADZIE

Availability: In stock

Original price was: $33.50.Current price is: $30.15.

Wydawnictwo “Pascal” Bielsko-Biała 2023, 256 pages (hard cover)

Quantity :
Add to Wishlist
Author: Anna Piątkowska ISBN: 978-83-8317-218-7 Language: Polish Publisher: Pascal Availability: 7-15 days Year Published: 2023 Categories: , , ,

Gdy zapytałam kiedyś Wisławę Szymborską, czy lubi podróżować, odpowiedziała, że lubi wracać. Teraz dokładnie wiemy, do których miejsc lubiła wracać i dlaczego. A nowy szlak turystyczny – śladami poetki – jest na wyciągnięcie ręki.

Katarzyna Kolenda-Zaleska

Miasta to nie tylko domy, ulice, parki czy place. Miasta tworzą ludzie, którzy w nich żyją. Kiedy tych ludzi już nie ma, zostają domy, ulice, parki czy place, naznaczone ich obecnością.

Michał Rusinek

Lubię mapy, bo kłamią […] bo wielkodusznie, z poczciwym humorem rozpościerają mi na stole świat nie z tego świata. Te słowa WisławySzymborskiej spokojnie można odnieść do przewodników, szczególniepo miejscach tak fundamentalnie nieistniejących jak Jej Kraków(o Zakopanem nie wspominając). Tym bardziej z tą książką pod ręką(i wierszami w plecaku) należy się przejść na spacer z Krupniczejdo Astorii i z powrotem.

Szymon Kloska

·Dlaczego jedno z mieszkań Wisławy Szymborskiej nazywane było szufladą?

·Gdzie znajduje się domofon, z którego można usłyszeć recytowany przez poetkę wiersz?

·Gdzie Wisława Szymborska dowiedziała się o przyznaniu jej Nagrody Nobla?

·Jakie danie przygotowywała na specjalne życzenie Czesława Miłosza?

Reviews

There are no reviews yet.

Be the first to review “PLUSZOWE MAŁPY LOTERYJKI I POETKA W SZYFLADZIE”

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Loading...