Polonia Bookstore Chicago

koszyk

Cart

Dear Readers, The Bookstore will be closed June 21st- July 5th. All orders placed between June 20th, 2024 and July 5th, 2024 will be processed and shipped starting with June 8th, 2024. We appreciate your patience and apologize for any inconvenience.
Best Seller

ZLO CZYNIC MOWIC PRAWDE

Availability: In stock

Original price was: $22.00.Current price is: $19.80.

Wydawnictwo “Znak” Krakow 2018, 464 pages (soft cover)

Quantity :
Add to Wishlist
Author: Michel Foucault ISBN: 978-83-2404-394-1 Language: Polish Availability: 7-15 days Year Published: 2018 Categories: ,

“Powiedziec, jaki sie ma zawod, to zadne wyznanie. Chyba ze robi to handlarz narkotykow. Wyznanie kosztuje, ale pozwala tez zrozumiec, a nawet zaakceptowac zlo. Tylko czy prawda rzeczywiscie wyzwala?
Kultowy intelektualista w nieznanych wykladach!
W 1981 roku Michel Foucault, swiecki, kojarzony z lewica mysliciel, przyjezdza na Katolicki Uniwersytet w Louvain, aby studentom prawa przyblizyc chrzescijanskie praktyki: rachunek sumienia, spowiedz, kierownictwo duchowe. Prezentuje je na tle starozytnych i nowozytnych przykladow, dzieki czemu sredniowieczni inkwizytorzy i mnisi, zestawieni zostaja z bohaterami dramatow Sofoklesa oraz sadowymi prokuratorami i psychiatrami. Wyklady te mozna traktowac jako wprowadzenie do charakterystycznych dla Foucaulta tematow: szalenstwa, seksualnosci i przestepczosci. Jednakze wyznacza ona rowniez kluczowy moment w jego poznej tworczosci: odkrycie w starozytnych szkolach filozoficznych i wczesnym chrzescijanstwie cwiczen zwiekszajacych przestrzen naszej wolnosci. Ksiazka konfrontuje nas z fundamentalnymi pytaniami: Jaka cene jestesmy w stanie zaplacic za prawde? Czy jej wyznanie zmienia nas lub nasza ocene popelnionego zla? Co ma wspolnego spowiedz z postepowaniem sadowym? Po co badamy psychike i motywacje przestepcow?”

Reviews

There are no reviews yet.

Be the first to review “ZLO CZYNIC MOWIC PRAWDE”

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Loading...